Gdyby mnie zabrakło
Liczba stron | 496 |
---|---|
Oprawa | miękka + UV |
Tłumaczenie | Beata Hrycak |
ISBN | 978-83-66977-26-6 |
Format | 140×205 |
Data wydania | MARZEC 2022 |
Znana aktorka Emily Ackerman całe życie kieruje się radami z listów, które matka pisała do niej przed śmiercią. Gdy zawodowa porażka sprowadza na nią falę krytyki, kobieta usuwa się do rodzinnego Nantucket, by zająć się remontem i sprzedażą odziedziczonego domu. Tam staje przed nieoczekiwanym wyzwaniem na rzecz miejscowej społeczności.
Hollis McGuire powraca na wyspę po wypadku kończącym karierę bejsbolisty. Czuje, że jego życie jest w rozsypce. Nadzieją jest pojawienie się w miejscowości dawnej przyjaciółki… dlatego jest gotowy zrobić, co może, by ją zatrzymać.
Kiedy wszyscy wokół wydają się kłamać, Emily będzie musiała wybrać pomiędzy chronieniem swojego serca a poczuciem, że ktoś jej potrzebuje.
Cudowna, ciepła, wzruszająca historia. Ale nie tylko, bo znajdziemy tutaj także łzy, ból, tajemnice i smak rozczarowania. Tę książkę wprost chce się do siebie tulić, a jest co, bo ładny z niej grubasek, ale nie bójcie się, jest tak lekka, że strona ucieka za stroną.
Piękny językowo tekst, wspaniała okładka i pozytywna treść to (mam nadzieję) zachęta dla Was, by sięgnąć po ten tytuł. Opowieść o rodzącym się uczuciu, odnajdywaniu siebie, otwartości na pomocną dłoń drugiej osoby i wędrówce przez życie z zapiskami zmarłej mamy w torebce.
Plus również za klimat małego miasteczka, piękne krajobrazy i spokój bijący z tej lektury, mimo że emocje i odkrywane przez Emily tajemnice rodzinne chwytały za serce. Muszę przyznać, że klimat tej książki bardzo kojarzył mi się z jednym z moich ulubionych autorów, więc wszystkim fanom Sparksa powinna i ta książka przypaść do gustu.